czwartek, 15 sierpnia 2019

Made in Hong Kong

Jeśli na plecach lalki pojawia się napis "Made in Hong Kong" to w większości przypadków możemy zapomnieć o tym, że kiedykolwiek uda się ustalić jej producenta i rok wyjścia na rynek. Hong Kong był lalkową potęgą w latach 70-tych - stąd pochodził gros zabawek, rozprowadzanych następnie w Europie i Ameryce. Jeszcze dziś, wpisując w wyszukiwarkę na eBayu hasło "vintage Hong Kong doll" zostaniemy zasypani tysiącami propozycji.

Laleczki z Hong Kongu trafiają się też na naszych rodzimych serwisach sprzedażowych: Allegro, Sprzedajemy, OLX. Właśnie ten ostatni okazał się dla mnie szczęśliwy pod względem zabawkowych zakupów. Nie dość, że dzięki możliwości odbioru osobistego udało mi się poznać miłą, lalkową kolekcjonerkę, to jeszcze nabyłam od niej małą grupkę przesympatycznych laluszątek typu "no name".

To było zakochanie "od pierwszego wejrzenia", takie samo, jak w przypadku uroczych maluszków Kewpie czy innego, lalkowego drobiazgu, obdarzonego ujmującymi, dziecięcymi rysami. Nie bez znaczenia pozostawało i to, że laleczki to ociupinki (wzrostu Skipper), a więc idealnie trafiły w moje "rozmiarowe" gusta.

Drobiazgu jest pięć i wszystkie dzielą identyczne rysy twarzy (obstawiam, że są kopiami matellowskiej Tutti). Wystarczy zobaczyć jedną z nich, żeby domyślić się jak wyglądają pozostałe.



 * * *


* * *


* * *


* * *



W związku z tym, że pięcioraczki były ubrane w kiepskiej jakości stroje (nie szyte, a klejone na ciele), dokonałam pewnych modyfikacji w ich wyglądzie. W pudle na szafie przewalały mi się zdobyte nie wiadomo skąd ubranka lalek Monster High i Ever After High, które do tej pory nie miały zastosowania. Zleżały się tam okrutnie, ale nareszcie znalazły kogoś, kto zdołał się w nie wcisnąć!


 * * *


* * *


Wolnych ubranek starczyło dla trzech laleczek. Pozostałe muszą na razie zadowolić się swoimi oryginalnymi strojami, do czasu, kiedy nie znajdę im stosowniejszych wdzianek.


* * *



Co się odwlecze, to nie uciecze. Mam nadzieję, że dopadnę gdzieś monsterkowe stroje dla pozostałych dziewczyn. Gorzej będzie z bucikami - te laleczki mają bardzo drobne, w dodatku płaskie stópki. Obuwie w ich przypadku będzie największym z wyzwań :)

10 komentarzy:

  1. Śliczne i zabawne. A za butkami rozejrzyj się wśród laleczek w strojach ludowych. Najczęściej butki są czarne, ale zawsze to jakieś obuwie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, nie pomyślałam o takim rozwiązaniu! Bardzo dziękuję za podpowiedź!

      Usuń
  2. Te dwie dziewuszki w prostych włosach są najładniejsze. Fryzura, ala stara babcia (czyli te pozostałe) jakoś do mnie nie przemawia. Te ubranka klejone na ciele przyprawiają o ciarki... Dobrze, że dostały nową wyprawkę od Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, prawda! Kudłaty baran na głowie to już moda zamierzchłych lat (i niech nie wraca)

      Usuń
  3. Bucików można poszukać na Aliexpress :)
    Co do lalek to są bardzo urocze, mimo iż kompletnie nie w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurza noga, jeszcze nigdy zakupów na Ali nie robiłam. Cykam się. Na eBayu umiem, na Amazonie umiem, wszędzie umiem, a na Ali - nie!

      Usuń
  4. Jakie słodkie pyszczki! Cmokałałabym w te policzki ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihi, dlatego i mnie nie dały przejść obojętnie. Szkoda tylko, że wszystkie są takie same.

      Usuń
  5. Są słodkie! Choć zazwyczaj obojętnie patrzę na takie laleczki, to te wzbudzają ogromną sympatię. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja raczej mijam je obojetnie, ale te tutaj wzięły mnie szturmem :)

      Usuń